W każdym razie lubiany w zespole "Skwara" - co nie jest rzeczą powszechną - wziął trudną decyzję na klatę, przekazał ją trenerowi, podziękował za współpracę i przybił piątki z kolegami. Chcielibyśmy, aby takie zachowanie weszło w klubie do dobrego obyczaju.
To apel szczególnie do rodziców. Jeśli Wasze pociechy nie mogą/nie chcą (powodów może być przecież mnóstwo) dalej grać w piłkę w Bałtyku, przyjdźcie razem na trening, przekażcie informację trenerowi. Zniknięcie bez słowa jest słabe, zwłaszcza wobec kompanów z boiska. Pomyślcie o tym, Drodzy Rodzice.
"Skwara", trzymaj się.
Na zdjęciu Nikodem między trenerami Czubakiem i Mierzejewskim.