2005 (C2), niedziela 13:00
BAŁTYK - Orkan II Rumia 9:2 (4:0); Klamrowski 4, Gajda 3, Zapaśnik, Popławski
BAŁTYK: J. Leszczyński - Sawicz, Suliński, S. Stanulewicz, W. Łoś - S. Kwiatkowski, Popławski, K. Galas, Klamrowski, Oliwier Hewelt - Gajda
oraz Daleki - Bujak, Zapaśnik, Brzezowski, Waśniewski
Podopieczni Pawła Pipera zakończyli ligę z przytupem, ale bez pełnej satysfakcji, ponieważ w końcowej tabeli wyprzedził gdynian Gryf Wejherowo. Wszyscy liczyliśmy na udział w barażach i awans do pomorskiej ligi U-15, lecz wiosną dobry plan został storpedowany przez kontuzje i niefart (także nieskuteczność) w kluczowych momentach.
2008 (D2), niedziela 13:15
Sparta Gdańsk - BAŁTYK II 0:5 (0:2); Charamsa, Marcel Szulc, Bartlewski, Pawlak, Michał Szulc
BAŁTYK II: Miszke - Szczepański, Iwaszczuk, Pawlak - Bogdan, Michał Szulc - Charamsa, Marcel Szulc, Bartlewski
oraz Lackowski, Kocoń, P. Leszczyński, Dobrosielski
Jesienią były cztery wygrane, wiosną jest już sześć, a to nie koniec rundy. Najmłodsi ligowcy bałtykowcy przekonująco pokonali spartan (?), też zresztą w komplecie z rocznika 2008.
2004 (C1), niedziela 17:00
BAŁTYK - SI Arka Gdynia 1:0 (1:0); Dobbek (10)
BAŁTYK: Drenda - Ordziński, Przygodzki, Krassowski, Kołecki, K. Ponichtera, Dobbek, J. Grota, Jeżyk, Witman, Wiśniewski
oraz Dalecki - Ciećwierz, Kaliszewski, P. Kwiatkowski, Jarząb, Lemańczyk, Sierzputowski
Dla Bałtyku '04 był to nie tylko ostatni mecz w sezonie (8. miejsce), ale też ostatni przed przejściem do kategorii juniora młodszego (U-17), wspólnej z rocznikiem 2003. Derbowy sukces - zwłaszcza, że po serii niepowodzeń z rówieśnikami z Arki - miał więc swoją symbolikę.
Biało-niebiescy objęli prowadzenie po ładnej akcji (płaskie dośrodkowanie Kacpra Ponichtery, strzał Damiana Dobbka). Goście, w których składzie zobaczyliśmy trzech byłych bałtykowców (Domalik, Gasiński, Strzelecki), do ostatnich sekund próbowali wyrównać, m.in. w samej końcówce Igor Drenda wybiegając na skraj pola karnego zablokował lob Jakuba Gasińskiego. Jednak z perspektywy 80 minut to nasz zespół miał więcej okazji bramkowych, a największy żal, że drogi do siatki nie znalazło uderzenie Dobbka z 30 m. Futbolówka uderzyła w poprzeczkę i wyszła w pole.
Na zdjęciu głównym Damian Dobbek
Fot. Jacek Kaliszewski
---
9.06.2019