2006 (C2), niedziela 12:00
Portowiec Gdańsk - BAŁTYK 0:6 (0:4); Oliwier Hewelt (6, 31, 34), O. Wesołowski (15), Leśniak (52), Bożek (63)
BAŁTYK: S. Stanik - Stachowiak, Kułakowski, S. Kaczmarek, Pluta, Jóskowski, Kurzyński, O. Wesołowski, Leśniak, Marcin Szulc, Oliwier Hewelt
oraz Olgierd Hewelt - Kasprzak, Bożek, K. Grota
Artur Domeracki na kursie UEFA B, więc zastąpili go wspólnie nasz dyrektor sportowy Krzysztof Wesołowski oraz Karol Plutowski. Żeby nie stracić kontaktu z liderem, nie możemy tracić punktów (nota bene odrobinę wyższe zwycięstwo dałoby biało-niebieskim awans na 1. miejsce). Przewaga gdynian od pierwszych minut i pierwszy mecz w sezonie bez straty gola.
U-17 (B1), niedziela 15:00
BAŁTYK - Lechia II Gdańsk 1:1 (0:0); Reszka (49)
BAŁTYK: M. Ponichtera - Drozdowicz, Dusza, P. Wyszomierski, Winnicki, Sokalski, Reszka, Kamil Formella, K. Ponichtera, Małyszczycki, Mróz
oraz Michniewicz, Sierzputowski, J. Grota, B. Lupa, Skrzypczak, Gębski, Święciński
Marek Marciniak korzysta z dobrobytu kadrowego. W porównaniu z poprzednią kolejką (2:1 w Starogardzie Gd.) mamy cztery zmiany w "11", a ogólnie sześć nowych nazwisk w "18". Jaguar wygrał wczoraj na boisku Gedanii, więc cel jest oczywisty - trzy punkty. Juniorzy młodsi nie nie chcą być gorsi od zespołu U-19 (wywalczył już awans do ligi makroregionalnej) i też marzy im się skok w górę. Skoro są czarnym koniem rozgrywek... Jednak rywal - mimo że niżej notowany - bardzo wymagający.
INFO Z BOISKA: Biało-zieloni grali w CLJ w środę w Sopocie (1:4 z Lechem), więc dziś mogli wystawić mocny skład. Do przerwy bez bramek, mecz wyrównany, goście mieli poprzeczkę (strzał z 14 m), zarazem sporo męskiej gry (trzy żółte kartki). Krótko po przerwie - po akcji Małyszczyckiego - Reszka strzelił celnie z 6 m. Nasz zespół dostał wiatru w żagle, ale gdańszczanie po krótkim kryzysie zaczęli naciskać. Dopięli swego w 75 min. Niepotrzebny faul z boku pola karnego, miękkie dośrodkowanie z wolnego i "główka" na bliższy słupek. Za błędy w kryciu płaci się słono na wyższym poziomie. Emocjonująca walka trwała do ostatnich sekund, przez kilka minut graliśmy w osłabieniu (druga żółta dla B. Lupy), lecz - mimo że lechiści przeważali - nasz zespół szukał szansy na zdobycie gola. Chaotycznie, za to z ogromną determinacją. Dlatego po końcowym gwizdku pożegnały zawodników gorące brawa. Zresztą gościom też się należały.
Z remisu najbardziej zadowolony jest Jaguar. Tracimy do lidera pięć punktów. Do końca rundy zostały cztery kolejki. Z Jaguarem zagramy w ostatniej na NSR.
Na zdjęciu głównym Jan Grota
---
13.09.2019