U-19, 1. liga woj.
Chojniczanka - BAŁTYK 0:1 (0:0); Reszka
BAŁTYK: M. Ponichtera - Sokalski, Formella, Drozdowicz, Jaryczewski - Dusza, Szczot, Reszka - Gumieniczuk, Ćwikła, Małyszczycki
oraz Gronczewski - Michniewicz, Rosiński, Sztorch, Święciński, Mróz, Łogiński
To był ważny mecz dla układu czołówki. Chojniczanka, mając na koncie dwie porażki (1:2 z SKS Bałtyk i 0:1 w Luzinie) nie mogła pozwolić sobie na kolejną. Dla drużyny Michała Połomskiego, mającej najtrudniejszy terminarz (wyjazdy do całej czołówki), gra na Modraku (przy ulicy... Bałtyckiej) mogła i - wobec zwycięstwa - może być kluczowa w rywalizacji o awans do Ligi Makroregionalnej.
- Myślę, że dobrze kontrolowaliśmy grę, przez długi czas rywale nie potrafili nam zagrozić - relacjonował nasz trener. - Gol padł, gdy wykorzystaliśmy niebezpieczne z punktu widzenia gospodarzy podanie do tyłu. Ćwikła z Gumieniczukiem ruszyli do pressingu, odebraliśmy piłkę i Patryk otrzymał ją mając przed sobą pustą bramkę. Końcówka była nerwowa, daliśmy się zepchnąć w pole karne, ale przetrwaliśmy.
Biało-niebiescy wrócili - zapewne na chwilę - na fotel lidera. Wieczorem może ich wyprzedzić o punkt KP Starogard (jeśli wygra w Stężycy) mając jednak rozegrane dwa spotkania więcej. 19 pkt. w 7 meczach, czwarty występ na zero z tyłu. W najśmielszych prognozach nie zakładaliśmy, że rocznik 2003 będzie tak skuteczny.
2006, 1. liga woj.
U-2 Bytów - BAŁTYK 0:1 (0:0); Leśniak (78)
BAŁTYK: M. Izdebski - J. Wyszomierski, Kułakowski, S. Kaczmarek, Jóskowski, Domański, Grota, Maliszewski, Kasprzak, Bożek, Czukiewicz
oraz S. Stanik - Sawirski, Leśniak, Folega
- Spotkały się dwie równe ekipy, sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo i wszystko wskazywało, że skończy się remisem 0:0 - opowiadał Artur Domeracki, który na rozgrzewce stracił Bartłomieja Kurzyńskiego (kontuzja). W 78 min Tomasz Leśniak zdecydował się na strzał z 16 m słabszą lewą nogą i wyszedł z tego... gol życia. Dla "Leśnego" to zresztą pierwsze trafienie w "jedynce" w tym sezonie.
Zespół U-15 boryka się z kłopotami kadrowymi, dlatego cztery wygrane w pięciu ostatnich kolejkach muszą cieszyć. Dziś zmiennicy dali radę.
2007, 1. liga woj.
BAŁTYK - DSPN Kwidzyn 5:4 (5:3); Pietruszka 3 (1 wolny), Gryglicki 2
BAŁTYK: Kondracki - Rakowski, M. Galas, M. Łoś, Chromiński - O. Stanulewicz, Maćkiewicz, Eski - Pietruszka, Gryglicki, Różewski
oraz Makander - Skrodzki, Ksionek, Dajnowiec, Pawłowski, Łuczak, Bednarczyk
Przed meczem goście z Kwidzyna zajmowali 6. miejsce w tabeli, podopieczni Kamila Bieniaszewskiego - 16. Wygrana ma więc swoją wagę, a trzeba pamiętać, że Bałtyk, jako beniaminek, nie miał łatwego wejścia w sezon (za biało-niebieskimi gra z sześcioma zespołami z czołowej ósemki ligi).
Prowadziliśmy od 2 min (Mateusz Pietruszka), ale w 14. bylo 1:2, a w 19. - 2:3. Minął kwadrans i zrobiło się 5:3! Najlepszy dziś na boisku Pietruszka strzelił drugiego w sezonie gola bezpośrednio z rzutu wolnego, tym razem z trudnej sytuacji, bo zza linii bocznej pola karnego. Po przerwie swój udział w zwycięstwo wniósł Jakub Kondracki, który kilka razy ratował kolegom skórę, w tym broniąc jedną z dwóch "jedenastek" (strzał z drugiego karnego niefartownie przeleciał mu po rękach). - Wynik jest trochę mylący, bo graliśmy lepiej i sami zmarnowaliśmy mnóstwo okazji - podsumował trener.
2008, 1. liga woj.
KP Starogard Gd. - BAŁTYK 1:1 (0:1); Michał Szulc (11)
BAŁTYK: Łakomski - Iwaszczuk, Bogdan, Pawlak, Frolików, Jarzębski, Woźniak, Marcel Szulc, Michał Szulc
oraz Miszke, Kocoń, M. Lupa, Charamsa
Pierwszy punkt zespołu Roberta Wery na obcym boisku. Gdynianie długo prowadzili, mogli wyżej, aby koniec końców stracić gola po banalnym błędzie. Nieudana próba blokowania piłki, aby wyszła za boisko, skończyła się najgorzej jak mogła. - Straciliśmy dwa punkty, gospodarze nie byli w stanie nam zagrozić, sami źle gramy, gdybyśmy tak grali w poprzednim sezonie, nie byłoby awansu - to słowa trenera. - Nie wiem, może to presja? Wdajemy się w kopaninę, mimo że chłopcy wiedzą, co przynosi im sukcesy. Przeciwnik górował nad nami fizycznie, ale grał wyłącznie długą do przodu. Mamy kolejną lekcję do przemyślenia.
2010, turniej E1 (Dębogórze)
BAŁTYK -
Lider Dębogórze 2:0 (Pomierski, Włoch), Sztorm Kosakowo 0:2, Orzełki Żelistrzewo 2:0 (Lasocki, Tokarski), Sztorm II 3:1 (Lasocki 2, Tokarski)
BAŁTYK: Horała - Tokarski, Krefta, Mieczkowski, Pomierski, Kołtonowski, Lasocki, Lichocki, Włoch
Drugi w sezonie turniej udany, bo nie kolidował z terminem ligowym i Bartosz Lewandowski miał większy komfort kadrowy.
Na zdjęciu Adam Szczot
---
27.09.2020
