Pewnie i remis byłby na wagę awansu, ale trzy "oczka" oznaczają, że na dwie kolejki przed końcem rundy jesiennej podopieczni Michała Połomskiego "zaklepali" i awans, i tytuł mistrzowski. Za ich plecami toczy się interesująca batalia o drugie premiowane miejsce z udziałem aż pięciu klubu, w tym SKS Bałtyk. Gdynianie zdominowali rywalizację, mimo że grają w składzie w całości złożonym z młodszego rocznika (U-18, czyli 2003). Nie przeszkodził im najtrudniejszy kalendarz, tzn. wyjazdy do wszystkich głównych rywali. Gdyby nie kuriozalna pomyłka arbitra podczas meczu z KP w Starogardzie (2:2), gdzie zostali pozbawieni prawidłowego gola, biało-niebiescy mieliby na koncie komplet punktów. Przed nimi spotkania z KTS-K Luzino i Jantarem Ustka, w których trener Połomski będzie mógł sprawdzić zawodników z mniejszą liczbą minut na boisku. Jeśli Bałtyk uniknie przegranej, będzie to oznaczać, że nasz szkoleniowiec zaliczy drugą kolejną jesień bez porażki w lidze (rok temu z Jaguarem Gdańsk bilans 11-2-0 w 1. lidze U-17).
PZPN prowadzi Ligę Międzywojewódzką (LM U-19) od wiosny 2019. Jej rozgrywki to kopia CLJ U-17. 4 grupy po 8 klubów. Mistrzowie grup awansują do CLJ U-18. W grupie 2 (obok drugiego zespołu z Pomorza) przeciwnikami Bałtyku będą po dwie ekipy z województw: wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego i zachodniopomorskiego. Na dziś byliby to: Warta Poznań, Kania Gostyń, Olimpia Grudziądz, Elana Toruń, Gwardia Koszalin i Błękitni Stargard, ale szczególnie na Zachodnim Pomorzu może się dużo zmienić (o awans rywalizuje sześć klubów). Tak czy owak przed młodymi bałtykowcami znakomita przygoda i nowe doświadczenie (14 kolejek).
Rok temu ligę pomorską U-19 wygrał SKS Bałtyk (przed KP Starogard Gd.) oparty na wychowankach Krzysztofa Wesołowskiego, lecz wiosną pandemia nie pozwoliła na rozegranie LM. W marcu odbyła się tylko jedna kolejka (gdynianie pokonali AP Reissa 2:0).
Wracając do samej gry z Gedanią - nasi zawodnicy mogli sobie ją ułożyć w początkowych 10 minutach, gdyby ponownie nie dała o sobie znać nieskuteczność. Rywale objęli prowadzenie po rzucie karnym. Przez kilka minut - po raz pierwszy w lidze - Bałtyk przegrywał, na co odpowiedzią było trafienie Adama Szczota z podania Kamila Rusinka. Po zmianie stron biało-niebiescy już wyraźnie przeważali, przy stanie 3:1 zmarnowali nawet "jedenastkę" (Bartłomiej Małyszczycki), a po ostatnim gwizdku mogli dać upust emocjom. Radocha była wielka, nawet szampan się znalazł nie wiadomo skąd...
Gratulacje dla trenera i zespołu.
Najlepsze dopiero przed wami.
U-18, 1. liga woj. U-19
Gedania - BAŁTYK 1:4 (1:1); Szczot, Dusza, Reszka, Małyszczycki
BAŁTYK: M. Ponichtera - Jaryczewski, Drozdowicz, Formella, Michniewicz - Dusza, Szczot, Reszka - Mróz, Małyszczycki, Rusinek
oraz Gronczewski - P. Wyszomierski, Gębski, Sztorch, Święciński, Gumieniczuk, B. Lupa
Jutro podsumowanie weekendu.
Na zdjęciu głównym Kamil Formella, który u schyłku jesieni z pomocnika przeobraził się z powodzeniem w środkowego obrońcę.
---
31.10.2020